Powrót do biur cz. 2

Powrót do biur to temat, który będzie na ustach wielu HR-owców przez najbliższe kilka miesięcy. W poprzednim wpisie (tutaj) pisałem o ogólnych zasadach powrotu do biur w oparciu o rekomendacje wykładowcy Stanford University – Nicholasa Blooma (o tego pana). W tym wpisie chciałbym poruszyć kilka innych elementów związanych z pracą hybrydową.

Praca zdalna w Polsce

Polski kodeks pracy, jak wiadomo, powstał kilkadziesiąt lat temu. Jednym z głównych elementów wskazywanych w umowie o pracę jest miejsce świadczenia pracy (art. 29 kp). Abstrahując od dyskusji prawników (np. tutaj) dotyczącej tego, co tam można wpisać, generalnie musi to być miejsce w Polsce. To potrzebne, żeby podlegać polskiemu kodeksowi pracy, przepisom o ZUS/NFZ, podatkowym itd. Trudność w pracy zdalnej pojawia się taka, że pracodawca nie ma kontroli nad tym, gdzie fizycznie pracownik przebywa. Nie ma takich informacji zwłaszcza, gdy pracownik zmienia to miejsce jeżdżąc to tu, to tam. Warto jednak pamiętać, że pracodawca może wymagać od pracownika zgłaszania takiego miejsca choćby ze względu na możliwość potencjalnej kontroli dot. ryzyka stanowiskowego i warunków pracy (oświetlenie itd.).

zdrowia, napis na chodniku marzec 2020
Napis na chodniku, marzec 2020

Jakby się uprzeć, to przechowywanie takich informacji przez pracodawcę podlega pod #RODO, bo generalnie pracodawca nie ma prawa wiedzieć, gdzie śpisz i z kim. A jednak jeśli w tym samym miejscu wykonujesz pracę, to takie prawo ma, zwłaszcza, jeśli może chronić to interes firmy przed np. naruszeniem przepisów podatkowych czy związanych z delegowaniem do pracy zagranicę. Przecież pracują np. z Holandii, można by domagać się od pracodawcy diety w podróży służbowej albo, co gorsza, płacy takiej, jaka obowiązuje w Holandii (w EUR)… Jak zawsze, HRowiec ma pod górkę 😉

Rejestracja czasu pracy i monitoring

Jak pisałem w poprzednim wpisie, pracując zdalnie, pracujemy dłużej. Czy to znaczy, że należy nam się dodatek za nadgodziny? (Hehehe… O tym może napiszę kiedy indziej…) Niemniej, pracodawca ma przecież obowiązek rejestracji czasu pracy. Najczęściej nadal w tzw. podstawowym systemie czasu pracy – czyli upraszczając – 8 godzin od poniedziałku do piątku w tych samych godzinach (np. 9-17). Pracując z domu w zasadzie odbieramy możliwość firmie kontroli tego, jak długo pracujemy. Czasem pójdziemy po dziecko, zaczniemy później, skończymy później, bo w ciągu dnia poszliśmy na kawę ze znajomymi… Mnóstwo rzeczy może się zdarzyć. Czy pracodawca może monitorować czas pracy i to, co robimy na służbowym sprzęcie. Oczywiście! Pod warunkiem, że wprowadzi odpowiednie zapisy do regulaminu pracy. Powrót do biur wymusi łączenie monitoringu elektronicznego (co robimy na komputerach) z tym, co robimy w biurach. Kolejne wyzwanie 😮

Przypomnienie: Wyjdź na zewnątrz i zachowuj się bezpiecznie. Nie przepracowuj się. Tweet Janet Machuki.
Przypomnienie: Wyjdź na zewnątrz i zachowuj się bezpiecznie. Nie przepracowuj się. Tweet Janet Machuki.

BHP. LOL.

BHP (Bezpieczeństwo i Higiena Pracy) to temat pochodzący głównie z miejsc, gdzie nieostrożność może Cię zabić albo chociaż urwać rękę. Jak się okazuje, przydatna także w pracy zdalnej.

Jakieś 90% osób, które do mnie przychodzi, to pracujący z domu – z problemami kręgosłupa

znajoma ortopedka

Pracujemy (tak, tak, generalizuję), wykrzywiając się na wszystkie strony, siadając nieostrożnie, krzywiąc kręgosłup, gnąc kark, przesiadujemy przed komputerami za długo. Jednocześnie, za mało się ruszamy – zamiast podbiec do autobusu w drodze do pracy, robimy 2 kroki od łóżka do biurka. Jednocześnie, wracając do biur będziemy musieli się przystosować do zasad dezynfekcji, maseczek, dystansu społecznego. Czy więc mając np. 50% ludzi w biurze, możemy zmniejszyć powierzchnię biura o 50%? Raczej nie. Wygląda na to, że będziemy potrzebować przeciętnie więcej przestrzeni – na spotkania, telekonferencje itp. Co więcej, będziemy potrzebować większego odstępu między biurkami, żeby zachować wymagany dystans między biurkami.

Czy to już wszystko?

Oczywiście, że nie. Jak pisałem poprzednio, jest sporo pytań, które będziemy odkrywać z czasem i szukać na nie odpowiedzi. Powrót do biur to nie jest, wbrew pozorom proste zadanie. Nie wracamy przecież do „dawnej normalności” tylko do tej „nowej normalności”. A kto wie co to tak naprawdę znaczy? Sam nie wiem, czy nie popełnię jeszcze dodatkowego wpisu o powrocie do biur. Czy masz jakieś pytania, które chodzą Ci po głowie? Podziel się – chętnie podyskutuję. Kontakt do mnie tutaj.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments